środa, 29 kwietnia 2009

Majówka przy maszynie :)

Właśnie zakupiłam sobie dwa kawałki materiału na 2 spódniczki.Tak mnie rano naszło w pracy,że chyciłam dwie gazety z wykrojami i do ulubionego sklepu po materiał :) Jakbym miała więcej do wydania,to skończyłoby się najmniej na pięciu kieckach :)))

Już nie mogę się doczekać piątkowego poranka w kuchni z kawą i maszyną :) Jedna będzie prosta w szyciu,długa i zwiewna,a druga ma być taka jak teraz są modne-czyli z pionowymi zakładkami.Mam nadzieję,że wyjdzie mi tak jak chcę,w głowie wszystko się układa,a w realu....

wtorek, 28 kwietnia 2009

Przedszkole

    Dostał się Kaperek do przedszkola,a ja zamiast się cieszyć,to jeszcze wybrzydzam.Bardzo bym chciała,by został tutaj,ale od początku uprzedzano mnie,że miejsce ma tylko do końca roku,od nowego dla pięciolatków miejsc nie przewidują

   Nowe to nowe,otwarcie planowane na listopad,w szkole starszego,ale "ale" też jest trochę:            

-dużo dalej ,trzeba małego wcześniej budzić,bo mama nie zdąży do pracy                                        

-starszy chodzić będzie ostatni rok                                                                                                          

-nowi koledzy i ukochana zostaną  w starym                                                                                          

-zasad nie znam,wszystko od nowa                                                                                                          

I tak mogłabym wymyślać,zamiast się cieszyć,że dziecko w domu nie będzie siedziało.Powinnam cieszyć się tym co mam,a mnie się więcej chce :(                                                                                                      Depresja wiosenna,ot co :)

niedziela, 26 kwietnia 2009

Serwetki

Z tymi serwetkami było mi już dużo łatwiej, nici fajne z lekkim polyskiem,a robótki lejące.

Pierwsza serwetka,zrobiona z nudów :) 

Długo myślałam,że kto jak kto,ale ja to napewno serwetek robić nie będę,bo się w tym nie widziałam,niewiele czasu minęło i zmieniłam zdanie :) Pierwsza,nie wyszła idealnie,bo nie udało mi się uniknąć błędu,ale mimo to i tak znalazła swoje miejsce.Nie mam wprawy we wzorach kratki,i brzegowe mi nie wyszły :)

Przy tej pięknej słonecznej pogodzie,jednak rączki same lecą,by wydziergać sobie jakiś ciuszek :) to na zmianę robię kocyk na drutach i szydełkowy letni sweterek.Urozmaicenie musi być ,bo wtedy lepej się dzierga :)

sobota, 25 kwietnia 2009

Prawie zapomniałam :)

Fakt,minęło już ładnych parę miesięcy jak Małgosia przyszła na świat,ale zpomnieć o kocyku ,to aż głupio :) Fotkę zrobiłam zaraz po odcięciu nitki i po godzinie był już u właścicielki :) niezdążyłam go wyprać. Włóczka bardzo fajna,jest to akryl dla dzieci,wszystkie kolory pastelowe,a nawet melanże są.

Wzory są kombinowane,każdy z innej serwetki :) Zawsze mam problem,kiedy przychodzi do zrobienia kocyka.Nie zdaża się,by pierwszy wybrany wzór został,zawsze jest prucie i kombinowanie przynajmniej z trzema wzoramiZaczynając ten,nawet nie wiedziałam jak będzie wyglądał :) Nie wiem dlaczego uparłam się na szydełkowe kocyki,teraz po długich poszukiwaniach i próbkach,robię na drutach,włóczka nie nadaje się dla mnie na szydełko.

piątek, 24 kwietnia 2009

O kurka ,nie wiedziałam jak pracochłonna jest przeprowadzka :)