wtorek, 24 listopada 2009

Obrazek i miłość

Przegladając obrazki ten strasznie pasował do naszej uśmiechniętej Ninki-to do roboty.W trakcie stwierdziłam,że fajnie by było,gdybym i w tym roku pod choinkę podarowała maluchom coś zrobionego ręcznie-w zeszłym roku były aniołki-

a w tym roku myślałam właśnie o obrazkach.W tym roku przybyło dwoje dzieciaczków,to wychodzi 6 obrazków,i mój Kaperek chce kotka :) Z tego co wybrałam,gdybym cały wolny czas poświęciła na xxx,to może na styk bym zdążyła.mało realny plan,ale co się uda-to będzie.

Kacperek jak na 5.5 latka,jest bardzo kochliwy.W starym przedszkolu była Andżelika,na podwórku starsza od niego Weronika,a teraz w nowym przedszkolu Bianka.Para o której głośno w grupie,bo chłopcy się skarżyli ,że z Kacprem nie mają szans :)))

Najlepsze było,kiedy zagadała mnie na podwórku;

-proszempaniom,a wie pani co się stało ?

-co się stało?-pytam trochę zaskoczona

-a Kacper wybrał mnie na swoją dziewczynę...

-i co zgodziłaś się?-to już z powstrzymywaniem wielkiego banana i nie patrząc na starszego,bo nie wiem jakby to się skończyło :)

-nooo... zgodziłam, się

I co tu dużo mówić,nie wiedziałam jak się zachować,to stwierdziłam-Fajnie zmieniając temat :).Bianka często się przewija w naszych rozmowach :) Nie jestem jeszcze wprawiona w takich sytuacjach,bo Wojtek tylko raz zauważył dziewczynkę i to dopiero w 5 klasie,jak "nowa" doszła.Niestety nic z tego nie wyszło.Miłostki takich maluchów są słodkie;

-mogę zaprosić Biankę do siebie,bo chciałbym pokazać jej królika.Prawdziwego! Moge,moge...prosze

Kaper jest fanem królików i od małego trochę ich zamieszkało w naszym domu,ale prawdziwego mamy tylko jednego :))....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz