poniedziałek, 15 czerwca 2009

Publiczne dzierganie :)

I było bardzo sympatycznie :). Pewnie jak każda z nas obawiałam się trochę tego spotkania,bo w końcu nie znamy się (miałam szczęście,bo z Igą się widujemy :)) ale dla mnie było super.Koleżanki bardzo sympatyczne ,słodkie dzieciaki,Gabrysia Noelki to nawet śpiewała i śliczny uśmiech jej z twarzy nie schodził,do tego przewodni temat-rzeka dzieci i robótki :) Widać było,że wzbudzamy zainteresowanie,spacerowiczów było ich bardzo dużo i sporo moich klientów (pracuje nie daleko parku dobrze) niestety już nikt nie dołączył :) Iga i Agsza miały oczywiście swoje robótki na sobie,a ja wróciłam i się przebrałam,stwierdziłam,że buty strasznie nie pasują do mojej spódniczki :)))) Choć nie było gorąco,to słoneczko nas przypiekło,od wczoraj psikam się panthenolem na oparzenia.Dekolt ma w serek z ażurem i wisiorkiem :)) Jak tylko wyjdę z domu kupuję faktor i będę zawsze używała na górne partie. siostrzenica Agszy,córcia,Iga z Michałkiem,Agsza,nesia i Noelka,fotograf-mąż Agszy w sweterku jej roboty :) niewidoczni kruszynka Kazio w mamy sweterku,uśmiechnięta Gabrysia w nowej czapeczce,niezdobyty Piotruś i ich tatuś.

6 komentarzy:

  1. piękny obrazek :)bardzo sympatycznie wyglądacie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawstydziłyście mnie i już kończę coś dla siebie.
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spotkanko cud-miód, chcę więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. najważniejsze,by się podobało,w ciepłym okresie możemy sobie częściej urządzć publiczne dzierganie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wysłałam Ci maila na gazetkową pocztę, schemat topu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo dziękuję,ale nie mam narazie dostępu do tej poczty :(

    OdpowiedzUsuń