Jak co roku o tej porze,ogarnia mnie chandra :(
Pastereczka wyszyta,wyprana, tylko wyprasować i złapać ładne światło do zdjęcia.
Teraz wzięłam się za następny obrazek,ten raczej będzie na prezent,ale to się okaże jak
skończę,bo będzie łączony i zależy od efektu końcowego.
Robię 3 swetry na raz,każdego po trochu i z chęcią zaczęłabym
następny :) Z końcem wakacji zawsze kończy się większość wolnego czasu.Wojtek jest teraz w szóstej klasie i więcej obowiązków ma,które siłą rzeczy przechodzą też na mnie.Oczywiście jakoś to przebrniemy i mam nadzieję,że z dobrym efektem :)
Mnie też rok szkolny zaskoczył ilością nowych obowiązków. Ale nie ma tego złego... Pozdrowienia! Ela
OdpowiedzUsuń