czwartek, 9 lipca 2009

:)

Manekin już dotarł :) Jak użyteczny może być to chyba każda z nas wie.Mnie się bardzo przyda i w szyciu,dzierganiu i modelingu :))Rozmiarówka jest inna niż ciuchów,dlatego trzeba koniecznie spojrzeć na jego wymiary. Już chciałam zrobić parę fotek,ale jak zobaczyłam,że trochę zachodu jest z tym-wyprasowanie spódniczki albo podszewki,szukanie bluzek,bo dziecię stwierdziło,że gołe być nie może,jeszcze stanik zaproponował :) to sobie odpuściłam na dzisiaj,ale stoi już poskręcany manekin Jola :) Czekam jeszcze na paczuszkę z Zamotane,jest szansa na dzisiaj :) Czekając na moje zakupy,wzięłam się ostro do roboty,wyprułam w swetrze zamek wszywany maszyną,bo jednak za bardzo naciągnął i faluje.A ja tak nie lubię wszywać ręcznie,ale nie mam wyboru,bo sweterek już dwa lata czeka,jak policzyłam to zwątpiłam.Ciekawe ile jeszcze takich zapomnianych rzeczy wykopię,aż wstyd.

2 komentarze:

  1. Też się tak cieszyłam z manekina jak mi dotarł :) wprawdzie teraz stoi z niedokończonym bolerkiem na plecach bo włóczki mi brakło, ale nie narzeka :P. Życzę wiele radości z Joli ;).
    P.S Moja sie nazywa Gertruda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę,że nie tylko ja lubię nazywać swoich pomocników,gdy go składałam ,to imię samo przysło :))

    OdpowiedzUsuń